Old Italian

Studnia Wiejska i Wspomnienia Lat 70.: Smak Wody z Rodzinnej Wsi

Kto pił wodę z wiejskiej studni prosto z wiadra, ja nieraz lata 70.

Był ciepły letni dzień na wsi, gdzie każde wspomnienie miało smak i zapach dzieciństwa. W latach 70., wieś była inna niż dzisiaj – prostsza, bliższa naturze, gdzie codzienność toczyła się wokół pracy w polu, zapachu świeżo skoszonej trawy i śpiewu ptaków. Tam, w małej wiosce na południu Polski, życie płynęło wolniej, a każdy moment wydawał się ważny.

Na podwórku mojego rodzinnego domu stała stara studnia, z której piliśmy wodę. Nie była to zwykła studnia. Dla mnie była symbolem wszystkiego, co prawdziwe i naturalne. Każdego ranka, gdy słońce dopiero zaczynało wschodzić, podchodziłem do niej z wiadrem w dłoniach. Koło studni było zawsze mokre od rosy, a zapach ziemi mieszał się z wonią trawy. Łańcuch, którym opuszczałem wiadro do wody, skrzypiał cicho, jakby opowiadał historie przeszłości. Woda była zimna, czysta i przejrzysta, a jej smak… cóż, nic na świecie nie mogło się równać z tym smakiem.

Każdy, kto pił wodę z wiejskiej studni, wie, że miała w sobie coś więcej niż tylko orzeźwienie. Była esencją wsi – pełna prostoty, natury i uczciwości. Piłem ją prosto z wiadra, niosąc na ustach krople, które spływały mi po brodzie, a chłód wody przenikał całe ciało, dając ulgę w upalne dni. Pamiętam, jak moi rodzice, dziadkowie i sąsiedzi również korzystali z tej studni. Była centrum naszego małego świata.

W latach 70., życie było trudniejsze, ale jednocześnie prostsze. Każdy miał swoje zadania, a praca była ciężka, lecz przynosiła satysfakcję. Rano ojciec wyruszał na pole, a matka przygotowywała śniadanie – chleb pieczony w piecu, masło własnoręcznie ubijane i świeże mleko prosto od krowy. Dzieci biegały po podwórku, bawiąc się w chowanego między drzewami, a ja nieraz pomagałem ojcu przy koszeniu trawy czy zbieraniu plonów.

Największą radością tamtych czasów była wspólnota. Każdego popołudnia, po zakończeniu pracy, sąsiedzi spotykali się na ławkach przed domami. Rozmawiali o dniu, o pogodzie, o tym, co przyniesie jutro. A kiedy było gorąco, przynosiliśmy wiadro z wodą ze studni i wszyscy gasiliśmy pragnienie. Woda nie tylko gasiła nasze pragnienie, ale też łączyła nas – była częścią naszej codzienności, częścią tradycji.

Była też w tej wodzie jakaś magia. Może dlatego, że pochodziła z głębin ziemi, a może dlatego, że piłem ją w towarzystwie bliskich mi osób. Wierzę, że każda kropla miała w sobie coś z naszej wsi, z naszych wspomnień.

Pamiętam, jak pewnego dnia, po ciężkiej pracy przy żniwach, wszyscy byliśmy zmęczeni i spoceni. Ojciec przyniósł wiadro pełne świeżej wody ze studni. Stałem obok niego, patrząc, jak pije pierwsze łyki, a potem podał mi wiadro. „Pij, chłopcze. Nic nie smakuje lepiej po takiej robocie.” Pociągnąłem głęboki łyk i poczułem, jak woda wypełnia moje ciało nową energią. Tego dnia zrozumiałem, że woda z naszej studni była czymś więcej niż tylko napojem – była symbolem naszej pracy, naszego poświęcenia i naszych marzeń.

Czasami, gdy myślę o tamtych latach, czuję tęsknotę za prostym życiem, za dniami, kiedy wszystko było bardziej realne, namacalne. Studnia wciąż stoi na podwórku, choć już rzadko z niej korzystamy. Dziś mamy wodociągi, technologia ułatwia życie, ale nie zastąpi smaku tej wody, którą piłem prosto z wiadra.

Czasami wracam do domu rodzinnego, przechadzam się po podwórku i spoglądam na tę starą studnię. Mam wrażenie, że wciąż słyszę skrzypienie łańcucha i plusk wody. To są chwile, które przypominają mi, kim jestem i skąd pochodzę.

Wspomnienia o latach 70. i o wiejskiej studni są dla mnie jak stare fotografie – wyblakłe, ale wciąż pełne emocji i ciepła. Każdy, kto pił wodę z wiejskiej studni, wie, że to nie tylko woda. To smak przeszłości, której nie da się zapomnieć.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

 

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.


Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Kto pił wodę z wiejskiej studni prosto z wiadra, ja nieraz lata 70.

Był ciepły letni dzień na wsi, gdzie każde wspomnienie miało smak i zapach dzieciństwa. W latach 70., wieś była inna niż dzisiaj – prostsza, bliższa naturze, gdzie codzienność toczyła się wokół pracy w polu, zapachu świeżo skoszonej trawy i śpiewu ptaków. Tam, w małej wiosce na południu Polski, życie płynęło wolniej, a każdy moment wydawał się ważny.

Na podwórku mojego rodzinnego domu stała stara studnia, z której piliśmy wodę. Nie była to zwykła studnia. Dla mnie była symbolem wszystkiego, co prawdziwe i naturalne. Każdego ranka, gdy słońce dopiero zaczynało wschodzić, podchodziłem do niej z wiadrem w dłoniach. Koło studni było zawsze mokre od rosy, a zapach ziemi mieszał się z wonią trawy. Łańcuch, którym opuszczałem wiadro do wody, skrzypiał cicho, jakby opowiadał historie przeszłości. Woda była zimna, czysta i przejrzysta, a jej smak… cóż, nic na świecie nie mogło się równać z tym smakiem.

Każdy, kto pił wodę z wiejskiej studni, wie, że miała w sobie coś więcej niż tylko orzeźwienie. Była esencją wsi – pełna prostoty, natury i uczciwości. Piłem ją prosto z wiadra, niosąc na ustach krople, które spływały mi po brodzie, a chłód wody przenikał całe ciało, dając ulgę w upalne dni. Pamiętam, jak moi rodzice, dziadkowie i sąsiedzi również korzystali z tej studni. Była centrum naszego małego świata.

W latach 70., życie było trudniejsze, ale jednocześnie prostsze. Każdy miał swoje zadania, a praca była ciężka, lecz przynosiła satysfakcję. Rano ojciec wyruszał na pole, a matka przygotowywała śniadanie – chleb pieczony w piecu, masło własnoręcznie ubijane i świeże mleko prosto od krowy. Dzieci biegały po podwórku, bawiąc się w chowanego między drzewami, a ja nieraz pomagałem ojcu przy koszeniu trawy czy zbieraniu plonów.

Największą radością tamtych czasów była wspólnota. Każdego popołudnia, po zakończeniu pracy, sąsiedzi spotykali się na ławkach przed domami. Rozmawiali o dniu, o pogodzie, o tym, co przyniesie jutro. A kiedy było gorąco, przynosiliśmy wiadro z wodą ze studni i wszyscy gasiliśmy pragnienie. Woda nie tylko gasiła nasze pragnienie, ale też łączyła nas – była częścią naszej codzienności, częścią tradycji.

Była też w tej wodzie jakaś magia. Może dlatego, że pochodziła z głębin ziemi, a może dlatego, że piłem ją w towarzystwie bliskich mi osób. Wierzę, że każda kropla miała w sobie coś z naszej wsi, z naszych wspomnień.

Pamiętam, jak pewnego dnia, po ciężkiej pracy przy żniwach, wszyscy byliśmy zmęczeni i spoceni. Ojciec przyniósł wiadro pełne świeżej wody ze studni. Stałem obok niego, patrząc, jak pije pierwsze łyki, a potem podał mi wiadro. „Pij, chłopcze. Nic nie smakuje lepiej po takiej robocie.” Pociągnąłem głęboki łyk i poczułem, jak woda wypełnia moje ciało nową energią. Tego dnia zrozumiałem, że woda z naszej studni była czymś więcej niż tylko napojem – była symbolem naszej pracy, naszego poświęcenia i naszych marzeń.

Czasami, gdy myślę o tamtych latach, czuję tęsknotę za prostym życiem, za dniami, kiedy wszystko było bardziej realne, namacalne. Studnia wciąż stoi na podwórku, choć już rzadko z niej korzystamy. Dziś mamy wodociągi, technologia ułatwia życie, ale nie zastąpi smaku tej wody, którą piłem prosto z wiadra.

Czasami wracam do domu rodzinnego, przechadzam się po podwórku i spoglądam na tę starą studnię. Mam wrażenie, że wciąż słyszę skrzypienie łańcucha i plusk wody. To są chwile, które przypominają mi, kim jestem i skąd pochodzę.

Wspomnienia o latach 70. i o wiejskiej studni są dla mnie jak stare fotografie – wyblakłe, ale wciąż pełne emocji i ciepła. Każdy, kto pił wodę z wiejskiej studni, wie, że to nie tylko woda. To smak przeszłości, której nie da się zapomnieć.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

 

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.


Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

Wspomnienia z Dzieciństwa: Picie Wody ze Studni Wiejskiej – Pamięć Lat 70.

LEAVE A RESPONSE

Your email address will not be published. Required fields are marked *